//= $monet ?>
Blondynka, jak rozumiem, jest pod pełną opieką faceta. Nie widzę więc nic zaskakującego w tym, że spotyka się z nim z pracy w erotycznym stroju i z mokrymi dziurkami. Bardziej interesuje mnie pytanie - i na piecu też, wszystko gotowe, czy tylko jego pierogi przygotowane? Ponieważ jest takim mężczyzną, chce też niechcący zjeść.
Ha, ha - takiemu krewnemu też bym dała cipkę! Wygląda na to, że lubi banany, a żywy, gorący i słodki kalafior jest o wiele lepszy! Coś mi mówi, że jej brat regularnie ją wykorzystuje, a ten filmik to sposób na spopularyzowanie jej. I co z tego, suczka musi być cały czas trzymana na wodzy.
# Oh, Santa Claus, let me see #